Za nami Dni Wyrzyska. Na początku Miejsko-Gminny Ośrodek Kultury w Wyrzysku wraz z Towarzystwem Przyjaciół Wyrzyska zaprosił mieszkańców na 32 Noc Świętojańską, która tradycję czerpie ze starosłowiańskiego święta Nocy Kupały, które związane było z letnim przesileniem Słońca. Jest to święto zabawy, ognia, urodzaju, radości i miłości. Tradycyjnie obchodzone w wigilię świętego Jana Chrzciciela, tym razem przygotowane zostało na sobotni wieczór 22 czerwca. To coroczne wydarzenie umiliły występy Dziecięcej Orkiestry Dętej z MGOK, zespół „Modraki” ze Szkoły Podstawowej w Wyrzysku oraz zespól taneczny OAZA. Nie zabrakło również konkursu na najpiękniejszy wianek, szukania kwiatu paproci oraz puszczania wianków na wodzie.

Następnie, dnia 25 czerwca w Miejsko-Gminnym Ośrodku Kultury w Wyrzysku odbył się niesamowity wernisaż wystawy „Portret odwrócony” . Na nasze zaproszenie odpowiedzieli podopieczni Warsztatów Terapii Zajęciowej z Liszkowa, którzy nie tylko nas odwiedzili, ale którzy przede wszystkim brali udział w projekcie zainicjowanym przez pracowników domu kultury.

Wisienką na torcie zdecydowanie okazał się być niezwykle energetyczny koncert na „Powitanie lata”, który dnia 29 czerwca zamienił w prawdziwe centrum rozrywki wyrzyskie bulwary. Wieczorną imprezę rozpoczął San Marco. Następnie na plenerowej scenie pojawił się zespół Classic, który od początku lat 90. gra muzykę disco-polo. Na swoim koncie ma kilkanaście albumów, a jednymi z najbardziej znanych przebojów grupy są m.in.: “Chciałbym Ci powiedzieć”, “Hej czy Ty wiesz” czy “To nie przyjaźń tylko miłość”. Zaraz po nim na deskach sceny zagrał zespół Kordian, który w ciekawy sposób łączy brzmienia muzyki disco polo z góralskim folklorem. Podczas koncertu nie zabrakło przebojów, które kochają jego fani i które porywają słuchaczy do tańca takich jak: „Dziewczyna z gór”, „Oczy czarne”, „Dla Ciebie” czy „Odzyskaj Nadzieję”.

Tego dnia do Wyrzyska przyciągnęły tłumy miłośników dobrej zabawy i wyjątkowej muzyki.
Szeroko zgromadzona publiczność, której entuzjazm nie miał granic, przywitała muzyków gromkimi brawami, a ci dali z siebie sto procent energii. Zabawiali publiczność, zapraszali na scenę, do wspólnego śpiewania i tańczenia.